Z archiwum publikacji narodowych - cz. 2

Administrator

"Przegląd Wiadomości Politycznych", nr 14 z 1987 roku
M. P., O Res Publice

W numerze 2 "Res Publiki" zespół redakcyjny miesięcznika przeprowadził dyskusję nad upiornym dla niego tematem: "Powrót nacjonalizmu?". Ciekawa to dyskusja. Tomasz Jastrun "nie wie, czy stało się tu istotnie coś nowego (ten powrót nacjonalizmu), czy po prostu nagle otwarło się pole dla tego, co było zawsze, ale uwięzione". Inny autor - Paweł Śpiewak też jak Jastrun pochodzenia żydowskiego - w artykule "Dlaczego Żydzi" tejże "Res Publiki" w spuściźnie narodu żydowskiego czuje się jak ryba w wodzie. Tam jest szczery, pełen fascynacji wielowątkową spuścizną. Tu, w sprawach polskich, czuje się postronnym obserwatorem.
W dyskusji "O powrocie nacjonalizmu" wyraża niepokój z powodu wpływów endeckich w życiu publicznym oraz w Kościele. To ostatnie jest dla niego czymś w rodzaju skandalu. W innym miejscu mówi, że ideologia endecka jest niebezpieczna przez swoją spójność, zwartość... a także przez swoją atrakcyjność i konkurencyjność.
A Marcin Król, osoba w redakcji wiodąca, traktuje ideologię narodową podobnie, jak ludzie oświecenia czy Marks traktował wierzenia religijne - jako ideologię ludzi prymitywnych czy wręcz głupich. Twierdzi m.in., że nacjonalizm jest formułą elementarną i pojawia się wtedy, kiedy brak innych odpowiedzi na pytania o sens życia publicznego lub gdy inne zawodzą. Pojawia się w momencie pustki, odwołując się do sentymentów, ale przede wszystkim negatywnych. "Jest uczuciem złym czy też głupim prowadzącym do umysłowego zaślepienia".
Jak widać z powyższego pismo to oparte jest na prymitywizmie rozumowania, na kłamstwach, a nawet obelgach. W innym artykule tejże "Res Publiki" Marcin Król określa Dmowskiego jako wybitnego gracza, który w pogoni za sukcesem gotów był sięgnąć po propagandę antysemicką (...).

A ci wymienieni w tekscie wciąż na fali... Embarassed