Artykuł z "Głosu Gminy Starozakonnych"

Stanisław

Mija kolejna już rocznica zrywu do walki - nie o życie, a o godną śmierć – zwaną Powstaniem w Ghetcie Warszawskim. Nieliczna grupa młodych Żydów pod dowództwem Mordechaja Anielewicza, bohaterskim młodzieńczym zrywem, pokazała światu, że pomimo braku pomocy z zewnątrz, o co domagali się od wielu lat wojennych, że lepiej jest zginąć w walce, w bunkrze lub wyskoczyć z okna, niż być wywiezionym do obozu śmierci w Treblince lub Oświęcimia. Oni, Ci ostatni uwięzieni przez hitlerowców za murami Ghetta, którymi liderzy ze Światowego Kongresu Żydów w ogóle się nie zainteresowali, widzieli nie jedną krzywdę ludzką, którą doznali od Gminy Żydowskiej, czy Policji Żydowskiej.

Dziś, 64 lata później - obecni liderzy Światowych Organizacji Żydów wraz z Gminą Żydowską w Polsce stają do apelu, do modlitwy, do marszów pamięci, do akademii, do przypinania sobie medali... Wraz z zaprzyjaźnionymi Polakami i obłudnymi modłami rabina Schudricha, księdza Lemańskiego i pastora Trandy, czczą pamięć Tych współbraci, którzy poszli na śmierć jak owce lub zginęli w bohaterskiej walce.

Jutro ponownie otworzą się gabinety obecnych zacnych kierowników: Bronfmanów, Zozulów, Singerów, Krajewskich, Evronów, Wildsteinów, Besserów, Gebertów oraz innych faryzeuszy i kolaborantów ze Złem i rozpoczną oni dalszą pracę nad bogaceniem się kosztem likwidacji pozostałych żydowskich majątków w Polsce, których nawet Hitler nie zniszczył, tak jak np. w Otwocku i w Siedlcach. Oczywiście zgodnie z prawem – ustawą z 20 lutego 1997 roku, którą wywalczyli szantażem i groźbami wobec Narodu Polskiego.

Adres do korespondencji: P. O. Box 15, 00-950 Warszawa, tel./fax.: 636 36 89, Redaktor Naczelny: Bolesław Szenicer mobile: 0 602 243 150

e-mail: [link widoczny dla zalogowanych], [link widoczny dla zalogowanych] e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]