Pozostać "Nadzieją dla Polski"!

Administrator

Krzysztof Zagozda, Pozostać "Nadzieją dla Polski"!

Upowszechniona kilka dni temu Deklaracja "Odpowiedzialność i Czyn" ujawniła nabrzmiewającą wśród szeregowych działaczy troskę o polityczną i moralną kondycję Ligi Polskich Rodzin. Nie był to zresztą pierwszy spontaniczny, oddolny apel "partyjnych dołów". Po rozczarowujących wynikach kolejnych przedsięwzięć wyborczych, raz po raz ujawniają się głosy wzywające do podjęcia natychmiastowych działań sanacyjnych w stronnictwie.

Sygnatariusze Deklaracji nie stanowią jak dotąd zorganizowanego nurtu frakcyjnej opozycji wobec partyjnych władz. Jej zawartość zresztą w najmniejszym stopniu nie sugeruje takiej ewentualności. Nie wzywa także do partyjnego nieposłuszeństwa ani działań rozłamowych. Nie jest też w żadnej mierze próbą zmiany oblicza ideowego Ligi Polskich Rodzin. Wprost przeciwnie. Wyraża przekonanie o niewygaśnięciu mandatu zaufania wobec Romana Giertycha, mającego wciąż predyspozycje do zbudowania silnego, szerokiego ruchu patriotycznego i stanięcia na czele będącej jego emanacją partii. Partii, która odbierze władzę liberałom i skutecznie będzie rządzić naszym krajem.

Wspomniana inicjatywa, tak jak wszystkie dotychczasowe, napotkała jednak na mur niechęci niektórych przedstawicieli władz centralnych. Nie miejsce tu na szukanie przyczyn zajęcia takiego stanowiska. Czas pokaże, czy wynikło ono z obiektywnych przesłanek, czy jego źródła tkwią w partykularnych interesach kilku osób. Najistotniejsze jest to, że terenowi działacze Ligi otrzymali kolejny sygnał, iż w cenie są tylko na czas zbierania podpisów pod deklaracjami poparcia dla list wyborczych. Tylko czy to wystarczy im do zachowania wierności sztandarowi?

W pełni wypada zgodzić się z opinią rzecznika LPR, że nie najlepszą formułą wewnątrzpartyjnego komunikowania się są upubliczniane listy otwarte i wszelkiego rodzaju apele. Czy jednak istnieją płaszczyzny
czynnej dyskusji i wymiany opinii w obrębie struktur? Jaką możliwość bezpośredniej debaty z partyjnymi decydentami ma szeregowy działacz lub sympatyk? Jak długo można liczyć na jego bezkrytyczne zaufanie w
sytuacji, gdy mnożą się wątpliwości co do słuszności wprowadzanych w życie koncepcji i strategii działań stronnictwa?

Do ostatnich wyborów parlamentarnych Liga Polskich Rodzin szła z zawołaniem, że jest "Nadzieją dla Polski". Rzeczywiście taką była. Dziś od jej kierownictwa zależy, czy taką pozostanie, czy też dołączy do tych
boleśnie zawiedzionych. Czasu jest naprawdę niewiele. Znacznie mniej niż do kolejnego wyborczego rozdania. Ten czas odmierzają coraz mniej cierpliwe oczekiwania szeregowych członków stronnictwa. A przecież vox
populi, vox Dei.

Łukasz86

Ferment dojrzewa...
Ruch sanacji w LPR jest po pierwsze zapóźniony lecz z radością trzeba przyjąć że ktoś w końcu ma dosyć pewnych rzeczy.
Minusem ogromnym w tym całym poderwaniu się do akcji jest ponowne złożenie swych nadziei w nieomylnym i jedynym niepowtarzalnym Romanie Giertychu. Przecież do wszelkiego złego (co już tutaj z innymi kolegami podjęliśmy się wytknąć) doprowadził on właśnie i gwardianie zapatrzeni w niego typu Wierzejski. Co gorsza dla całej LPR w niej nie ma osób, które byłyby nośne społeczne i wiarygodne dla narodowego elektoratu. Jeśli LPR chce być Nadzieją dla mnie jak i innych rodaków to powinna:
1. Powrócić do ideologii narodowej
2. Porozumieć się z Łopuszańskim (gdyby miał ludzi z sobą mógłby naprawdę wielu przyciągnąć do LPR, a nie jakieś popłuczyny ZChN-owskie), odpuścić sobie syjonistów z RP, ZChN i innych kanap tym podobnych.
3. Wokół biur, kół LPR powołać w końcu kluby narodowe, organizować młodzież, spotkania z pomijanymi w mediach osobami, a nie z budżetu finasować kampanie wyborczych podobne do AWS-owskich czy finansować swoją partię
4. Podjąć budowę nowoczesnej szerokiej formacji narodowo-konserwatywno-ludowej na podobieństwo Frontu Narodowego we Francji. Innej drogi wyjścia z kryzysu nie widzę. Krzysztofie wierz mi że to jedyne wyjście.

robson XXL

Łukasz 86 masz dużo racji a może nawet bardzo dużo racji ... tylko jakie są szanse na realizacje tych postulatów ... jak patrze na medialne twarze LPR-Bosaka i Pawłowskiego to robi mi się żle na rzałądku...a gdzie starsi, poważniejsi dla elektoratu posłowie , gdzie eurodeputowani ?!
Myślę , że jak dalej tak będzie to nawet nie trzeba bedzie się z Ligi wypisywać bo sama przestanie istnieć ... no ale chlopaki sie dorobia na poslowaniu . Natepna szansa na budowe partii odwolujacej sie do endecji moze juz wiecej sie nie powturzyć . Ale czy to obchodzi na władze ....

Łukasz86

Robercie, ja swoje poglądy zawdzięczam właśnie pojawieniu się Ligi ale niestety Roman sp..... wszystko co było można zrobic dobrze. Przepraszam za emocje ale ja, ba nawet część bliskich na początku była przekonana że to nie będzie ZChN tylko partia narodowa. Zawiedli się tak samo jak ja. Może doły jeszcze te ideowe ruszą coś, albo dajcie sobie i innym spokój.

ekspe

Powoli przyznaję Wam rację. I te ciągłe gadanie, ale tylko gadanie, jak to Liga się różni od PiS, a jak przychodzi do konkretów to ramię w ramię realizuje się program "partii władzy". Dla mnie Roman Giertych jest współodpowiedzialny za zablokowanie przez Kaczyńskich pełnej lustracji i za przedłużenie naszego udziału w awanurach irackiej i afgańskiej, bo mógł te sprawy postawić na ostrzu noża a nie zrobił tego. Tylko gadał i na gadaniu się skończyło. I będzie współodpowiedzialny również za to, gdy na terenie Polski powstaną obce bazy. Jeśli dodać do tego nieruszony problem rozliczenia złodziejskich prywatyzacji, tak szumnie zapowiadany na kongresie, to widać że LPR, podobnie jak PiS oszukała nas, wyborców. Nie przypuszczałem, że tyle lat popierałem i głosowałem na partię, która nie potrafi zaryzykować stanowisk by realizować zakładane cele.

MaciekOWP

A Sobecka

Wygląda na to, że LPR została celowo została przez Giertycha rozłożona

OWP

Teraz potrzebne jest środowisko jakie stanie w obronie Polski wobec żydowskich roszczeń i zakłamywania historii. Ciągle żywy jest niemiecki i ukraiński rewanżyzm. Pamiętajmy, że LPR nawet w czasach kiedy była względnie narodowa tej roli ni spełniała proponuje współpracę z OWP które utrzymuje się na scenie narodowej od dawna ma konkretne niezmienne poglady i odnosi sukcesy jak ostatni pod Żydowskim Instytutem Historycznym

Harnaś

całe zajście nazywacie sukcesem? Hmmm.

Henryg · Wysłany: Wto 14:06, 11 Mar 2014 Temat postu:

Oczywiście że Giertych samodzielnie LPR zniszczył Wink (1)

Kto ma jakieś wątpliwości niechaj pisze, rozwieję je z miłą chęcią.