Kto ma "papiery" na lidera narodowo-katolickiej pr
Idź do strony Poprzedni 1, 2

Harnaś

niech zgadnę, rozumiem, że ma to nastąpić pod szyldem OWP. Problem w tym, iż praktycznie każdy widzi tu rolę swojej organizacji - i tu własnie tkwi impas od wielu, wielu lat.

Na zaczepki odnośnie NOP nie będę odpowiadał, gdyż delikatnie mówiąc są one niesmaczne i świadczą o ignorancji (mogę prosić o dane źródłowe?). Proszę sobie powyższe kwestie, zastrzeżenia wyjaśniać u strony zainteresowanej - i tu dobra rada, najlepiej nie czynić tego na forach publicznych.

OWuPek

Ależ oczywiście, że pod naszym szyldem Very Happy

a może nazwa się Koledze nie podoba a może też widzi Kolega osoby skompromitowane kierujące stowarzyszeniem?
A jeśli nie to dlaczego nie? Very Happy

Co do tekstów źródłowych odsyłam do biuletynów NOP z tego okresu a żeby było prościej, łatwiej a może boleśniej np. do pracy doktorskiej Jarosława Tomasiewicza pt. "Ugrupowania neoendeckie w III RP" wydanej w formie książkowej. NOP to organizacja o bardzo dziwnej drodze politycznej i o bardzo interesujących zapatrywaniach na wiele kwestii.
Nie widze nic złego w pisaniu na forum publicznym faktów na temat np. NOP czy PPN a na zastrzeżenia w/w nie odpowiadają wymyslając bzdury wyssane z palca np. paszkwile w "Tylko Polsce" pod adresem OWP bądź na nacjonalista.pl

Harnaś

Harnaś

Powyższy temat dla mnie jest już definitywnie zamknięty.
Wracając więc do meritum głównego wątku:

Refleksje powyborcze, a przyszłość Ruchu Narodowego...

W tym roku Święto Niepodległości mieć będzie być może wymiar szczególny. Z jednej strony będziemy świętować niepodległość, ale z drugiej - będziemy mieć świadomość, że coraz bardziej oddalamy się od niepodległości państwowej na rzecz wyrastającego na naszych oczach superpaństwa europejskiego pod niemiecką hegemonią.
Przy okazji wspominania dochodzenia do niepodległości po okresie zaborów jest właściwy moment na analizę bieżących i przyszłych naszych spraw polskich, jak również ocenę sytuacji nurtu narodowego który powinien znać swoją odpowiedzialność za niepodległość i godne życie rodaków. Wynik ostatnich wyborów parlamentarnych powinien skłaniać nas do głębszego przemyślenia naszych spraw, zwłaszcza z uwagi na klęskę wyborczą naszego nurtu, bez uciekania od odpowiedzialności poprzez łatwą krytykę LPR. Paradoksalnie być może powstała sytuacja stanowi jakiś sygnał alarmowy dla polskich narodowców, a przez to stwarza nowe możliwości wymuszone koniecznością dogłębnej naprawy sytuacji w naszym nurcie.
O ile jednak ocena sytuacji jest w miarę prosta, o tyle wyciągnięcie wniosków na przyszłość może stwarzać pewne trudności. Ograniczają się one do krótkiego pytania - co dalej? Zapewne każdy z nas, zwłaszcza z pewnym już balastem doświadczeń wyniesionych z dotychczasowych działań ma jakąś wizję dochodzenia do lepszej przyszłości. Obserwując wydarzenia z pewnego oddalenia, a więc i dystansu emocjonalnego dochodzę do pewnych wniosków ogólnych, które skrótowo pozwolę sobie przedstawić.
Szansą okresu "smuty" narodowców jest potrzeba przegrupowania sił. Jest to o tyle trudne, że nie każdy dojrzał aby nawet w tak trudnym czasie odrzucić stare urazy i osobiste ambicje. Nie ma jednak innej drogi niż pokonanie tych słabości. To przegrupowanie sił rozumiem jako przeprowadzenie "powszechnego spisu narodowców" abyśmy rozeznali się w naszych potencjalnych możliwościach działania. Nabrawszy takiego rozeznania należałoby dążyć do poszukiwania sposobu na współdziałanie. Nie poprzez mechaniczną próbę zjednoczenia w jedną organizacyjną całość wszystkich narodowców, bo z naszych doświadczeń wiemy iż prowadzić to będzie do kolejnych zadrażnień i ostatecznie do dalszych podziałów. Wydaje się mi, iż trzeba bez emocyj organizować spotkania dla ustalenia tego co nas jednoczy, a co nam w tym przeszkadza. Myślę, że na chwilę obecną siły swoje możemy jednoczyć jedynie wokół idei, a nie poszczególnych grup lub ich liderów. Z kolei przyjąwszy taki punt widzenia wypadałoby ustalić kwestie pryncypialne w których różnic między polskimi narodowcami być nie może oraz kwestie drugorzędne, które z czasem powinny prowadzić do zatarcia różnic i wreszcie trzeciorzędne, gdzie różnice nie przeszkadzają we wspólnym działaniu. Dopiero ustaliwszy taką hierarchię spraw można byłoby podjąć próbę tworzenia konfederacji autonomicznych podmiotów, które w dalszej perspektywie mogłyby stworzyć jednolitą organizację.
Zdaję sobie sprawę jakie to trudne i długofalowe działanie, ale innej drogi nie ma. Dzisiejsza sytuacja naszego nurtu ideowego daje jednak szansę na podjęcie takiego działania, gdyż nie ma takiej jednej siły która mogłaby sobie przypisać sukces polityczny, a przez to prawo do narzucenia swej przywódczej woli innym grupom. W tym jest szansa iżeśmy wszyscy słabi, co też trzeba przyjąć za wspólny punkt wyjścia na początek.

z wyrazami szacunku, tudzież stosownem uniżeniem
Wasz nietuzinkowy snob, bufon, ignorant, aparatczyk LPR'u (i cholera wie co tam jeszcze), Mr. Green

Harnaś

Krzysztof M

Krzysztof M

Co Was łączy? Co Was dzieli? Kto robił takie analizy na zimno? ... Bo takich robionych na gorąco to jest zbyt wiele... :-)

Jerzy Tatol

Proponuję zwrócić większa uw3agę na tekst Pana "ekspe":
Mam dwie uwagi, a w zasadzie ostrzeżenia.
1) Zła diagnoza na starcie, to gwarancja porażki na mecie,
2) Brak sprecyzowania najważniejszych (najwyżej kilku) celów politycznych (programowych) do
realizacji jest drugą przeszkodą.

Oba niebezpieczeństwa grożą.

Dopiero po rozwiązaniu ww można precyzować odpowiedź na pytanie, jak działać?

i skupic swoją uwagę na szukaniu odpowiedzi!

A tak na marginesie:
- za dużo jest wtyczek we wszystkich odlamach "narodowych" aby można by mówic o jakimkolwiek porozumieniu,
- trzeba najpierw zbudować swój "elektorat" aby myśleć o jakichkolwiek wyborach,
- nic się nie da "wymodzić" na nieaktualnych "myślach Dmowskiego" i antypatii do "piłsudczyków",
- Polskę trzeba najpierw ODZYSKAĆ aby ją można było naprawiać!

P.S. Szczegóły w temacie: Kogo nazwać patriotą?

OWuPek

Nie będe polemizował z osądami to po pierwsze bo nie mam możliwości udowadniać tutaj racji a po drugie czy może mam zamieścic pełną informacje o historii wczesnej NOP czy Kolega pierwszy się poprawi? Very Happy

Harnaś

ależ proszę umieszczać Very Happy

Krzysztof M

Liczą się konkrety. Np. odpowiedź na pytanie: "Co dzieli poszczególne odłamy ruchu narodowego? Jakie są różnice między nimi?"

Proszę o odpowiedź.

wszechpolak

Po LPR pozostało tylko trochę zdrajców i zaprzańców, którzy służą Libertasowi za lokai